Zauważyłem pewną rzecz podczas oglądania "Misji". Otóż film ten ukazuje życie Indian niezwykle prawdziwie, takich, jakimi są. Mali, z krótkimi włosami i cali pomalowani - to jest prawdziwe oblicze prawdziwego Indianina, a nie jakieś tam powyrastane chłopy z długimi, kruczoczarnymi włosami z twarzą modela z magazynu mody. I nie jest to tylko moje zdanie, ale również paru osób, które się na tych rzeczach znają.