i chwytających za serce utworów jakie kiedykolwiek miałem okazję słuchać w filmie. Cały soundtrack "Misji" to istny geniusz. To fakt że muzyka w większości dzisiejszych filmów nie ma nic wspólnego z pięknem, są tylko jakimś tam tłem, podkreślającą tempo i akcje... I chrzanić to że Morricone dostał (chyba) tylko jednego oskara w całej swojej karierze, ma tyle oskarów co serc którymi zdobył swoją muzyką....
chyba tylko soundtrack do Dobrego, Złego i Brzydkiego jest lepszy. Cudo totalne.
W mojej opinii najlepsza muzyka jaką stworzyl Moriricone. Zaskakujące, że nie dostał oskara za nejlepszy soundtrack. Piękny film.
Wcale nie zaskakujące. Akademia w ogóle nie potrafi przyznawać Oskarów. Nie raz ręce opadają.